piątek, 18 stycznia 2013

Bransoletki z muliny

Wiele mnie to trudu kosztowało aby rozpocząć ich robienie ("mówię" serio). Na początku po każdorazowym zrobieniu supełka cieszyłam się jak nienormalna. Oto pierwsze z moich dzieł. Mam nadzieję, że komuś to się jednak spodoba (nawiasem mówiąc mi bardzo).

                                                                                                                                             
Ten wzór nazywa się jodełka, którą zrobiłam z 9 mulin w trzech kolorach. Niebieskim, czerwonym i białym. Nie robiłam to tej bransoletki specjalnego zapięcia, tylko ostatnie i pierwsze 15 cm muliny związałam w warkoczyk i zawiązałam na kokardkę.


Kolejną bransoletkę którą zrobiłam była tzw. "skośne paski". Tak jak poprzednią zamieszczam pod opisem.   


 A tu jeszcze jedna bransoletka z muliny tym razem wykonana techniką napisów. Ten znaczek oznacza nie tylko literę "K" ale również nożyczki (takie coś jak na niektórych metkach "przetnij tutaj")




















A tutaj jeszcze wszystkie trzy bransoletki razem ;p


 
 Nie wiem jak wam (o ile ktoś to czyta) się to podoba ale mnie bardzo ;p



5 komentarzy:

  1. Mam wielki sentyment do takich bransoletek! 20 lat temu robiłam je namiętnie ,wszyscy je wtedy nosili. Pozdrawiam Francesca.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne bransoletki :O)
    Dziękuję za udział w moim candy, powodzenia :O)
    Lidka- Lilka

    OdpowiedzUsuń
  3. P.S. Wyłącz weryfikację obrazkową, bo to zniechęca do komentowania :O)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne bransoletki, chętnie zobaczyłabym też notesy i inne Twoje prace :)
    Dziękuję za odwiedziny i życzę szczęścia w moim Candy

    PS. Popieram powyższy wpis Lilki, a weryfikację obrazkową można usunąć w ustawieniach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne bransoletki, ja do takich nie mam jakoś głowy... :)
    Dziękuję za zgłoszenie na moje Candy (tylko, aby Twoje zgłoszenie było ważne, to proszę dołączyć do grona moich obserwatorów i zamieścić jeszcze banerek na blogu - chyba, że Cię przeoczyłam i nie zauważyłam).
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń